Remont to szereg czynności, które potrafimy nie tylko długo planować, ale i odwlekać w nieskończoność. Często trudno oprzeć się wrażeniu, że żadna pora nie jest dobra na jego przeprowadzenie. Odpowiedź na pytanie o to, kiedy najlepiej zrobić remont nie jest prosta. Wśród pór roku wymienianych jako najbardziej atrakcyjne coraz częściej wymieniana jest jednak zima, warto więc poznać zalety i wady tego rozwiązania.
Zalety zimowego remontu
Odnawianie mieszkania jesienią i zimą nie jest przedsięwzięciem, które posiada wiele przeciwwskazań. W chłodniejszych porach roku można nawet malować ściany i kłaść płytki. Nie ma przy tym znaczenia czy remont wykonujemy samodzielnie, czy też jesteśmy zainteresowani nawiązaniem kontaktu z jedną z ekip remontowych. Jeśli starannie go zaplanujemy, z pewnością uda nam się zrealizować nawet najbardziej ambitne założenia.
Zimowy remont ma zresztą przynajmniej kilka zalet, o których nie można byłoby mówić w czasie innych pór roku. Na pierwszy plan wysuwa się to, że trudno o czas, w którym mielibyśmy mniejszy problem ze znalezieniem odpowiedniej ekipy remontowej. To właśnie latem kolejki są ogromne, a pracownicy firm spieszą się pozwalając, by do ich pracy wkradała się niestaranność. Zimą ich harmonogramy nie są aż tak napięte, możemy więc mieć pewność, że remont zostanie wykonany nie tylko solidnie, ale i starannie.
Inną zaletą zimowych remontów jest to, że można wykonywać je w czasie, w którym ceny materiałów budowlanych są nieco niższe. Oczywiście, nie są one uzależnione jedynie od tego, z jaką porą roku mamy do czynienia. Latem rosną jednak także dlatego, że sprzedawcy nie mają żadnego wątpliwości, co do dużego zainteresowania nimi.
A co ze schnięciem i wilgotnością, a więc z tym, co powszechnie jest uważane za najpoważniejsze wyzwania zimowego remontu? Oczywiście, mamy do czynienia z kwestiami, których nie powinno się ignorować. Warto jednak pamiętać, że problemy te można rozwiązać, jeśli tylko dysponuje się dobrym ogrzewaniem centralnym.
Czy zimowe remonty mają wady?
O ile schnięcie farby lub kleju nie musi być zimą problemem, o tyle należy liczyć się z tym, że będzie nim zarówno wietrzenie, jak i suszenie. Ściany z pewnością będą schły dłużej niż latem, co oznacza, że trzeba będzie przeznaczyć nieco więcej czasu na doprowadzenie domu lub mieszkania do porządku i na ponowne wprowadzenie się do niego domowników. Podczas zimowego remontu zadań takich, jak choćby suszenie tynku nie warto wykonywać na własną rękę. Lepiej jest powierzyć je ekspertom posiadającym niezbędny do tego sprzęt.
